Picture
Gladiatorzy - duma Rzymu i nie tylko, prawdziwi tytani areny, sposób na wyrwanie się z niewoli i stanie się kimś w oczach ludu.
Rzym jako jedno z kilku miast słynęło ze szkół gladiatorów i jednej z największych aren - Amfiteatru Flawiuszów. Nam miejsce to znane jest bardziej ze słowa Koloseum. Wpisując w google grafika Rzym zabytki jego zdjęcia pokażą nam się na pierwszych miejscach. Jest to prawdziwa chluba Wiecznego Miasta.
W czasach swej świetności służyło jako arena do walk gladiatorów. Widowisko to było uwielbiane przez lud rzymski. Początkowo jego organizacja skupiała się na oddaniu czci bogom, jednakże z czasem zyskała także zabarwienie polityczne. Władcy organizując pojedynki zyskiwali sobie przychylność ludu.

Gladiator był wojownikiem wyszkolonym w walce i zabijaniu. Trening jakiemu podlegał był bardzo surowy, mający na celu stworzenie machiny wojennej. Do szkół gladiatorów trafili zazwyczaj niewolnicy, jeńcy wojenni i przestępcy. Nie oznacza to jednak, że nie mógł się nim stać zwykły mieszkaniec Rzymu - wystarczyło, że podpisze on kontakt z ową szkołą.
To jednak nie wszystko, bez względu na to czy dana osoba była wolna, czy też nie, musiała wykazać odpowiednie predyspozycje do walki.
Zanim niewolnik oficjalnie stał się gladiatorem i mógł wykazać się na arenie musiał przejść test. Polegał on na walce z prawdziwym gladiatorem z wykorzystaniem drewnianego oręża. Kiedy wygrał - składał przysięgę, kiedy przegrał stawał się sługą, bądź umierał.


Picture
Walki na arenie czyniły z ludzi bohaterów uwielbianych przez żadne krwi tłumy. Najlepsi mieli szanse na odzyskanie wolności. W zamian za lata zwycięskich walk cesarz, bądź też właściciel mógł gladiatorowi zwrócić wolność. Wojownik otrzymywał wtedy rudis - drewniany miecz, który przypominać mu miał o tym, że nie jest już więcej niczyją własnością.
Wielu gladiatorów przeszło do legendy, tak jak na przykład Spartakus - przywódca buntu gladiatorów.




Leave a Reply.