Rzym odwiedziłem już wielokrotnie, przeważnie podczas wycieczek szkolnych. Każdorazowo zwiedzałem różne jego miejsca, jednakże nadal nie odwiedziłem wszystkiego. Tutaj znajdziemy listę ich wszystkich.
Powiedzmy, że widziałem około 70% z nich. Dopiero widząc coś na własne oczy możemy się przekonać jak to rzeczywiście było.
Powiedzmy, że widziałem około 70% z nich. Dopiero widząc coś na własne oczy możemy się przekonać jak to rzeczywiście było.
Rzym ma swoistą atmosferę, zupełnie inną aniżeli Polska czy chociażby Niemcy. Mentalność ludzi jest różna od tej, którą spotykam w naszym kraju na co dzień. Dla włochów normalnym jest by przejawiać lokalny patriotyzm. Ludzie są bardzo związani z regionem, i że nie wszystko co robią, robią tylko i wyłącznie dla siebie. Poza miastem, ludzie żyją dość w prosty sposób, lecz właśnie to ta prostota daje im wyjątkowe poczucie szczęścia.
Pamiętam swoją wycieczkę do Rzymu. Byłem jeszcze wtedy nastolatkiem i w czasie wakacji razem z rodzicami udaliśmy się do Watykanu. Rodzice są do przesadni wierzący i jedyne co ich obchodziło to właśnie Watykan. Udało mi się jednakże nakłonić ich do tego, byśmy zwiedzili również Rzym. Po raz pierwszy me oczy ujrzały Forum Romanum. Naprawdę zachowane do tej pory ślady przeszłości robią wrażenie. Można oglądać zdjęcia, ilustracje, oglądać filmy, lecz nic nie zastąpi nam tego, co zobaczyć można na własne oczy. W wyobraźni widziałem wszystkich senatorów, konsulów i całą resztę polityków starożytnego Rzymu. Widziałem też armię konsularną i samego Cezara. Naprawdę dla mojej wyobraźni było to niesamowite przeżycie. Pragnąłem zobaczyć także koloseum, jednakże rodzice odmówili. O bohaterach areny czytałem wiele książek, widziałem wszystkie filmy, lecz zawsze chciałem zobaczyć z bliska jak żyli gladiatorzy. Być może jestem zbyt wielkim fascynatem Rzymu, lecz ta pierwsza wycieczka zapadła mi bardzo w pamięci. Ogólnie we Włoszech byłem jeszcze kilka razy, zwiedzając coraz to nowe obszary, coraz to bardziej zakochując się w starożytności.
Pamiętam swoją wycieczkę do Rzymu. Byłem jeszcze wtedy nastolatkiem i w czasie wakacji razem z rodzicami udaliśmy się do Watykanu. Rodzice są do przesadni wierzący i jedyne co ich obchodziło to właśnie Watykan. Udało mi się jednakże nakłonić ich do tego, byśmy zwiedzili również Rzym. Po raz pierwszy me oczy ujrzały Forum Romanum. Naprawdę zachowane do tej pory ślady przeszłości robią wrażenie. Można oglądać zdjęcia, ilustracje, oglądać filmy, lecz nic nie zastąpi nam tego, co zobaczyć można na własne oczy. W wyobraźni widziałem wszystkich senatorów, konsulów i całą resztę polityków starożytnego Rzymu. Widziałem też armię konsularną i samego Cezara. Naprawdę dla mojej wyobraźni było to niesamowite przeżycie. Pragnąłem zobaczyć także koloseum, jednakże rodzice odmówili. O bohaterach areny czytałem wiele książek, widziałem wszystkie filmy, lecz zawsze chciałem zobaczyć z bliska jak żyli gladiatorzy. Być może jestem zbyt wielkim fascynatem Rzymu, lecz ta pierwsza wycieczka zapadła mi bardzo w pamięci. Ogólnie we Włoszech byłem jeszcze kilka razy, zwiedzając coraz to nowe obszary, coraz to bardziej zakochując się w starożytności.
RSS Feed